Pan Paweł stolarz z Radzynia Podlaskiego zaciągnął w Banku kredyt na zakup auta dla małżonki. Umowa kredytu została zawarta w salonie samochodowym, w którym małżonkowie wybrali samochód. Małżonkowie informowali pracowników salonu samochodowego, że szukają samochodu rodzinnego- niedużego i ekonomicznego.
Mimo to pracownik salonu, a jednocześnie przedstawiciel banku przygotował umowę kredytu na cel związany z działalnością gospodarczą. Adwokat Grzegorz Puszkarski pełnomocnik Pana Pawła wskazywał, że Bank nie poinformował klienta o całkowitym koszcie kredytu ani o rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania, jak również o prawie do spłaty kredytu przed terminem bez obowiązku zapłaty prowizji. Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim w wyroku z dnia 30 grudnia 2014 r. uznał, że bank złamał przepisy i przyznał Panu Pawłowi od Banku zwrot prowizji zapłaconej za kredyt.
Wyrok jest prawomocny. Bank nie złożył apelacji.
W tym samym sądzie został złożony drugi pozew przeciwko bankowi o zwrot wszystkich odsetek, jakie Pan Paweł zapłacił za kredyt w sumie prawie 30 tys. zł. Skoro Bank złamał prawo - nie poinformował klienta o całkowitym koszcie kredytu oraz rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania - a miał taki obowiązek, to klient zobowiązany jest do zwroty tylko otrzymanego kapitału kredytu bez odsetek i prowizji utrzymuje adwokat Grzegorz Puszkarski.